piątek, 28 września 2012

Coolman i ja, Bertram & Schulmeyer


Zdjęcie pochodzi ze strony internetowej Wydawnictwa Dreams

       Kaj to przeciętny chłopak w wieku szkolnym... a właściwie... No może nieprzeciętny, bo jego rodzice są aktorami i w związku z tym Kaj wraz z rodziną często się przeprowadza i co za tym idzie zmienia szkoły. Tym razem jednak rodzice dostali stałą posadę w teatrze, więc są perspektywy, że osiądą w tym mieście na dłużej. Wszystko byłoby fajnie gdyby nie fakt, że Kaj z dużą łatwością pakuje się w coraz to nowe tarapaty!
Wyobraźcie sobie chłopca, który w jednego ciągu tygodnia ledwo przeżył zjazd stromą ulicą w kontenerze na śmieci, musiał oglądać niezbyt przyjemny występ swoich rodziców w teatrze, o którym mówiło potem całe miasteczko, został zatrzymany przez policję i... nie mogę zdradzić wszystkiego...
       Na (nie) szczęście w tych wszystkich perypetiach Kajowi towarzyszył jego wierny przyjaciel Coolman! Tak naprawdę Coolman żyje tylko w jego wyobraźni i nikt inny go nie widzi. Kaj często narzeka na niemądre pomysły Coolman`a, ale z drugiej strony dzięki niemu nigdy nie jest sam i łatwiej mu sprostać wszystkim sytuacją, które nie zawsze są przyjemne.
       "Coolman i ja" to pierwsza część (prawdopodobnie będzie ich 5) przygód Kaja i jego przyjaciela Coolmana. Nieprawdopodobne historie nie pozwalają się oderwać od książki, czytelnik cały czas zastanawia się co jeszcze może przydarzyć się jednemu małemu chłopcu. Chłopiec wpada w konflikty z rodziną, kolegami ze szkoły, starszym panem z parku, z policją, a nawet ze swoją pierwszą dziewczyną! Połączenie prozy  Rüdiger`a Bertram`a i komiksów Heribert`a Schulmeyer`a  tworzy wspaniałą pozycję i bardzo przyjemną lekturę, którą pokochają zarówno chłopcy, jak i dziewczęta. Dostrzegam jednak jeden minus tej książki :( Mam tu na myśli, niektóre treści zawarte w książce: próba kradzieży, okłamywanie rodziców, obecność alkoholu na imprezie itp. Uważam, że bez tego książka także mogłaby być ciekawa. Z drugiej jednak strony może ja się zwyczajnie czepiam? Nie szukając daleko - w książce"Przygody Tomka Sawyera"  Mark`a Twain`a, która przecież jest lekturą w podstawówce, także spotykamy się z niepożądanymi treściami, jak: oszustwo, wagary, ucieczka z domu i morderstwo! Może tak już jest, że nawet młodsi czytelnicy potrzebują adrenaliny? Lepiej niech, więc czytają takie książki, niż mieliby szukać własnych przygód :)

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Dreams