piątek, 22 marca 2013

Lara Bergen, Zośka Bohaterka


Autor: Lara Bergen
Ilustrator: Laura Tallardy
Tytuł: Zośka Bohaterka
Wydawnictwo: Hachette
Miejsce i rok wydania: Warszawa 2013
Ilość stron: 128

Książkę można kupić tu.



     To druga część przygód Zośki. Tym razem dziewczynka po tym jak uratowała sześcioletnią Elę przed wtargnięciem na jezdnię (po której chwilę później przejechał samochód) i nadała sobie nowe imię - Zośka Bohaterka, za wszelką cenę chciała je utrzymać. Żeby imię miało cięgle tę samą wartość Zośka musiała nieustannie udowadniać swoje bohaterstwo. Ponad to w oczach Wery wcale nie była bohaterką. Nie było to wcale takie łatwe, gdyż niecodziennie przytrafiają się odpowiednie okazje.... Zośka postanowiła sama stworzyć taką sposobność :) Podobnie jak w pierwszej części Zośka pomysłów mało nie miała. Lecz ich realizacja ... hmmm nie zawsze przebiegała po jej myśli. Bardzo trudno być bohaterem przez cały czas. Podczas wykonywania ostatniego planu (cel: uratować panią Muchę) nic nie poszło tak jak powinno, a w efekcie końcowym Zośka musiała przyznać się przed panią Muchą i całą klasą do swojego przewinienia. Jakież było zdziwienie dziewczynki gdy pani ją pochwaliła... za prawdomówność! Zośce kamień spadł z serca. Już nie musi być bohaterką. Mówienie cały czas prawdy to jest dopiero coś.
     Książka jest równie zabawna co poprzednia część, a pomysły małej bohaterki niewiarygodne. Odczuwam jednak pewien niedosyt, gdyż podobnie jak w "Zośce Wspaniałej" bohaterka ciągle szukała sposobów na udowodnienie zasadności swojego nowego imienia. Liczyłam na pewne rozwinięcie postaci i rozszerzenia zakresu tematyki z nią związanej. Owszem działania Zośki zmierzające do zwrócenia na siebie uwagi były śmiałe, odważne i zabawne. Dziewczynce tak bardzo zależało na pozostaniu bohaterką, że szukając sposobów na osiągnięcie celu nie brała pod uwagę niebezpieczeństwa i konsekwencji swoich czynów dla siebie i innych. Mimo to Zośki nie da się nie lubić. Jest urocza i rozbrajająca w tej swojej niezgrabności i naiwności :)
      Ciekawe czy w kolejnych częściach autorka mnie zaskoczy?!

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Pani Kasi
i Wydawnictwa Hachette


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz